Uncategorized

Task fur Polen

Kolejny dzień zapowiadał się ciekawie, ale Herwig, tutejszy tasksetter, ostrzegał nas przed wędrującymi opadami deszczu. W obawie przed jeszcze niższą podstawą niż w poprzednim dniu, stwierdził, że zrobi niespodziankę dla Polaków i wyśle nas nad ichniejszych “flatland” na południowy wschód od Grazu, żebyśmy poczuli się jak u siebie. Teren w tamtym miejscu przypomina troszkę nasze …

Kapfenberg Cup 2018

Podczas udziału w JWGC w poprzednim roku poznałem sporo ciekawych szybowników z całego świata,  między innymi Lukasa i Haralda Kirchenbergów. Dzięki temu, w tym roku zostałem zaproszony do udziału w mistrzostwach juniorów w Austrii. Zawsze chciałem polatać w Alpach, więc nie zastanawiałem się dwa raz i kiedy tylko okazało się, że uda mi się pozamykać …

Koniec

Ostatni dzień i w planach racing task 145km. Krótko, żeby każdy spokojnie wrócił na zakończenie, a przynajmniej taki był plan… Prognoza jednak nie była zachęcająca. Bezchmurna z noszenia ok 1000-1200m z noszeniami 1-2 m/s od lini autostrady A4 na północ. W rzeczywistości już po starcie trafiamy na prawie pełen błękit z lokalnymi obłoczkam, które rozpadały …

W końcu Tatry!

W powietrzu wciąż czuć bardziej lipiec niż początek maja i kolejny raz musieliśmy trochę poczekać na podgrzanie się terenu. Na szczęście wszyscy już zdążyli przywyknąć do takiego prządku dnia i bez pośpiechu ustawili się przed południem na gridzie. Starty ziemne ruszyły w okolicach 13. Andrzej Czop kolejny raz wróżył podstawy w stratosferze i mocne noszenia, …

ŁośCup!

Po wielu latach dzięki staraniom garstki entuzjastów z Aeroklubu Podhalańskiego zawody szybowcowe wracają na lotnisko w Łososinie Dolnej. Od 28 kwietnia do 5 maja będziemy grać Regionalne Zawody Szybowcowe w klasie Club A. Po pięknej pogodzie podczas dnia treningowego w piątek, sobota powitała nas ciepłym rankiem i niemal bezchmurną pogodą. Nasz meteorolog Andrzej Czop przewidywał, …

Pribina 2018

Jak zwykle już kolejne święta wielkanocne spędzamy w Nitrze na Słowacji. Dzielimy się świątecznym jajkiem i wsiadamy do szybowców, żeby trochę rozruszać się po ciut zbyt długiej zimie. Moja wyprawa rozpoczęła się we czwartek. Około 12 razem z Julkiem wyruszyliśmy z Łososiny, żeby pohasać trochę nad Zoborem. Nie wszyscy jednak są w tak dobrej pozycji …